Jeśli przyszliście po Thiama, ale w wersji z królami, rycerzami i wielkimi smokami, to dobrze trafiliście. Ten fanfic to „Gra o Tron" AU z Theo i Liamem w rolach głównych. Wydarzenia mają miejsce między pierwszym władcą z rodu Targaryen na żelaznym tronie a wydarzeniami z serialu "Ród Smoka". Konkretnie czwarte pokolenie po Aegonie I. Mimo że praca będzie inspirowana książkami George R.R. Martina, to wydarzenia i sporo postaci nie będzie kanonicznych. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. W prologu lepiej wyjaśnię tą wersję wydarzeń, ale prolog nie jest obowiązkowy do przeczytania, aby połapać się w fabule. Nie potrzebna jest znajomość żadnej z książek ani seriali. Jeśli jednak pojawi się coś typowo z kanonu tego uniwersum, będę starał się wszystko wyjaśnić jak najlepiej. Obiecuję również, że większość książki nie będzie tak bardzo polityczno-strategiczna - chyba mogę to tak nazwać - jak prolog.
Jeszcze co do postaci, to część z nich pojawia się w książkach i ich historię są zgodne, bądź po części zgodne z kanonem. Kilkoro osób jest zupełnie wymyślonych na rzecz fabuły (albo braku postaci w tych latach w książkach). Reszta to oczywiście postacie z Teen Wolf.
Pomysł na tą książkę męczył mnie od obejrzenia "Gry o Tron", ale stwierdziłem, że nie chcę odtwarzać wydarzeń z serialu. Później dostałem i przeczytałem " Ogień i Krew" i pojawił się serial "Ród smoka", co dało mi możliwość wymyślenia własnej historii w tym uniwersum i sporo pomysłów, jak to będzie wyglądało.
Zapraszam do czytania.
Spotkała go przypadkiem. Héctor wydawał się częścią tego miasta - pewny siebie, uśmiechnięty, jakby znał wszystkie jego sekrety. Nie potrzebował wiele, by zwrócić na siebie uwagę, ale to, co przyciągnęło dziewczynę, nie było jego nazwisko, o którym mówiła cała Barcelona. Było coś w jego spojrzeniu, jakby za uśmiechem kryło się coś więcej.