Śmierć przychodziła do mnie codzienie

Ile osób miewa myśli samobójcze i prosi śmierć o przyjście. Robią wszystko,by z nią się spotkać i pogadać o ,,cudownym" życiu. Tną się, robią próby, leżą w łóżku i pragną by ich zabrała. Eliza była radosną osobą do czasu.... Do czasu,gdy najpierw umarła jej mama,a potem ciężko zachorował tata. Opiekę nad dziecmi przejęli dziadkowie,a sama Eliza musiała się odnaleźć w nowym świecie i obowiązkach. Nie miała czasu na żal, smutek i żałobę dlatego właśnie pewnego dnia upada w głąb wody i nie chce z niej wyjść. Po nocach woła śmierć płacząc w poduszkę. Nikt jej nie rozumie....Pewnego dnia wchodząc do pokoju widzi postać w kapturze i z kosą. Na ten widok oczy jej się cieszą po raz pierwszy,ale czy aby na pewno przyszła po nią? Czy rozmowy i negocjacje jakie będzie toczyć z aniołem śmierci będą mieć fatalny skutek,a może odwroty? Czytając tą książke zobaczysz inny świat... Świat osoby dla której życie straciło sens.....