Marco and Anna
  • Reads 16,125
  • Votes 819
  • Parts 45
  • Reads 16,125
  • Votes 819
  • Parts 45
Ongoing, First published May 24, 2023
2 new parts
Marco

 Odkąd pamiętam zadaje sobie jedno i to same pytanie każdego pieprzonego dnia -

"CZY JESTEM DOBRYM CZŁOWIEKIEM?"

I odpowiedzieć zawsze była  ta sama " NIE".

Skończyłem nim być, kiedy w wieku 13 lat po raz pierwszy zabiłem człowieka, zdrajcę naszej mafijnej rodziny i to była moja inicjacja do wkroczenia w mafijny świat... Mój świat.

A dziś po 11 latach szkolenia i przygotowania mnie do przyjęcia najwyższej władzy w tym świecie za 3 godziny oficjalnie zostanę nowym Capo di tutti capi.

Mój cholernie dawny przodek założył małą przestępczą grupę, która z każdym rokiem i każdym kolejnym pokoleniem rosła w siłę dopóki mój prapradziad nie został najważniejszym człowiekiem sprawującym władzę nad wszystkimi włoskimi grupami mafijnymi zostając Capo di tutti capi.

Tak samo jak mój pradziadek, potem dziadek następnie ojciec teraz i ja w dniu swoich 24 urodzin przyjmę to stanowisko oraz tytuł najważniejszej osoby w mafii...

  Anna

Kochałam go od liceum, kiedy tylko dołączył do naszej klasy. Właśnie tam się poznaliśmy i w drugiej klasie zostaliśmy parą. Nigdy nie uważałam się za piękną dziewczynę przez moje rude kręcone włosy i niski wzrost , ale on zwrócił na mnie uwagę i wówczas myślałam, że nasza sielanka będzie trwała wiecznie, ale wtedy nie wiedziałam jak bardzo się mylę. Pierwszy raz pokazał mi to zaraz po naszych zaręczynach a dokładnie w ten sam wieczór, kiedy wyszedł z domu bez słowa tłumaczenia...
All Rights Reserved
Sign up to add Marco and Anna to your library and receive updates
or
#45przyjaźń
Content Guidelines
You may also like
Adoptowana // L.H. by Nietykalna_Na_Wieki
49 parts Complete
- Ty.. ty.. - nie skończyłam, zaczęłam jak najszybciej potrafię biec do drzwi. Chciałam uciec, najdalej jak tylko się da. Gdy już trzymałam zimną klamkę w dłoni na drzwiach pojawiła się duża dłoń chłopaka, która z łatwością zablokowała mi wyjście. *** - Luke? - chciałam odwrócić jego uwagę, jednak nic to nie dało. Jego oczy zaczęły prześwitywać delikatnym błękitem. Tak jakby naturalny kolor oczy chłopaka walczył z rubinowym odcieniem czerwieni. Luke złapał za mój nadgarstek i przyciągnął moją dłoń do swojego nosa. Zaciągnął się głęboko zapachem, zaciskając mocno oczy. Gdy je otworzył nie było już śladu po błękicie. Została tylko czerwień. *** Całe jej ciało było w siniakach. Na brzuchu miała ranę po nożu, który leżał teraz obok niej. Na jej lewej piersi była największa rana. Zaczynała się pod obojczykiem, ciągnęła przez pierś i kończyła na żebrach. Jej twarz była cała opuchnięta, przez co ledwo mogła otworzyć oczy. *** Przez chwilę nie ruszała się, jednak po kilku sekundach zaczęła rzucać się po łóżku wrzeszcząc. Nie wiedzieliśmy co mamy zrobić. *** Tęskniłem za tobą, wiesz? - znów nachylił się i pocałował moją szyje. - Ja za tobą wcale. Nie dotykaj mnie! - zaczęłam się jeszcze bardziej szarpać, chciałam gorączkowo się uwolnić. Wiedziałam, że jeżeli czegoś nie wymyślę to nie skończy się to ciekawie. - Zabawimy się trochę, kochana.. *** Nagle wokół dzieci i dziewczyny zaczęło świecić białe, bardzo jasne światło. Na początku świeciło tylko delikatnie. Potem zaczęło coraz bardziej. Musieliśmy zakryć oczy, bo nie dało się patrzeć w tamtą stronę. 🌟🌟🌟🌟🌟 🌟🌟🌟🌟🌟 #3 miejsce kategoria o wampirach- 17.02.2017
You may also like
Slide 1 of 7
Adoptowana // L.H. cover
Nienawidzimy siebie cover
Ideal [W KSIĘGARNIACH] cover
Rodzina Monet. Skarb (Tom I) cover
Moja na zawsze cover
Bo odganiasz mrok ZAKOŃCZONE cover
Mój mały chłopczyk cover

Adoptowana // L.H.

49 parts Complete

- Ty.. ty.. - nie skończyłam, zaczęłam jak najszybciej potrafię biec do drzwi. Chciałam uciec, najdalej jak tylko się da. Gdy już trzymałam zimną klamkę w dłoni na drzwiach pojawiła się duża dłoń chłopaka, która z łatwością zablokowała mi wyjście. *** - Luke? - chciałam odwrócić jego uwagę, jednak nic to nie dało. Jego oczy zaczęły prześwitywać delikatnym błękitem. Tak jakby naturalny kolor oczy chłopaka walczył z rubinowym odcieniem czerwieni. Luke złapał za mój nadgarstek i przyciągnął moją dłoń do swojego nosa. Zaciągnął się głęboko zapachem, zaciskając mocno oczy. Gdy je otworzył nie było już śladu po błękicie. Została tylko czerwień. *** Całe jej ciało było w siniakach. Na brzuchu miała ranę po nożu, który leżał teraz obok niej. Na jej lewej piersi była największa rana. Zaczynała się pod obojczykiem, ciągnęła przez pierś i kończyła na żebrach. Jej twarz była cała opuchnięta, przez co ledwo mogła otworzyć oczy. *** Przez chwilę nie ruszała się, jednak po kilku sekundach zaczęła rzucać się po łóżku wrzeszcząc. Nie wiedzieliśmy co mamy zrobić. *** Tęskniłem za tobą, wiesz? - znów nachylił się i pocałował moją szyje. - Ja za tobą wcale. Nie dotykaj mnie! - zaczęłam się jeszcze bardziej szarpać, chciałam gorączkowo się uwolnić. Wiedziałam, że jeżeli czegoś nie wymyślę to nie skończy się to ciekawie. - Zabawimy się trochę, kochana.. *** Nagle wokół dzieci i dziewczyny zaczęło świecić białe, bardzo jasne światło. Na początku świeciło tylko delikatnie. Potem zaczęło coraz bardziej. Musieliśmy zakryć oczy, bo nie dało się patrzeć w tamtą stronę. 🌟🌟🌟🌟🌟 🌟🌟🌟🌟🌟 #3 miejsce kategoria o wampirach- 17.02.2017