"-Ja tak nie chce mamo..On już wie, że to tylko dla pieniędzy..ja nie mogę..-Głos mu się łamał, pociągnął nosem i przytulił mocniej Lucy, która odgarniała jego kosmyki włosów.-To nienormalne, nie do zrobienia. Policjant i kryminalista? To niedozwolona miłość, która nie powinna powstać. -Kochasz go prawda? -Mhm.. Uśmiechnęła się, odsunęła go od siebie, złapała za jego buzię, a na koniec skierowała ją w swoją stronę patrząc mu prosto w oczy. Wytarła siwowłosemu łzy na policzkach i pocałowała go w czoło. -Jeszcze nie ma nic do stracenia, on dalej czeka na Ciebie przy ołtarzu." Takie zakończenie ślubu sobie wyobraziłam i napisałam. Miłego czytania.. :3
1 part