Story cover for Wojownicy one shot - Ostatnie Spojrzenie by Szmaragdowaa_
Wojownicy one shot - Ostatnie Spojrzenie
  • WpView
    Reads 10
  • WpVote
    Votes 2
  • WpPart
    Parts 1
  • WpView
    Reads 10
  • WpVote
    Votes 2
  • WpPart
    Parts 1
Ongoing, First published Jun 16, 2023
Blado-szara kotka bezwładnie upadła na ziemię. Jej błękitne oczy zamgliły się, a ona znieruchomiała. Z jej barku dalej leciała krew. Medyczka - Ostrokrzewiasty Cień, posmutniała. 
- Zrób coś, Ostrokrzewiasty Cieniu... proszę, ona musi żyć - załkała biała koteczka o żółtych oczach.
- Ona nie żyje, Śnieżna Sadzawko. Tak mi przykro...
- T-to niemożliwe! Mamo, obudź się! - Jednak kotka ani drgnęła...


Okładka od @Klan_Burzy
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Wojownicy one shot - Ostatnie Spojrzenie to your library and receive updates
or
#164walki
Content Guidelines
You may also like
Łowcy Potworów (Roleplay) by Amaranth765
9 parts Ongoing
Od zarania dziejów ludzie opowiadali sobie historie o potworach. Kryjących się w mroku, czekają pod łóżkami, szepczą w lesie i wyją do księżyca. Mówili, że są niebezpieczne, dzikie, złe z natury, że trzeba je zabić, zanim zabiją nas. Jednak nikt nie zapytał samych potworów, czego tak naprawdę chcą. Prawda jest taka, że większość z nich nigdy nie prosiła o wojnę. Nie chciały krwi, zemsty ani tytułu „zła wcielonego". One po prostu... żyły. Skryte w cieniu, z dala od ludzkich miast, wśród drzew, mgły i gór, gdzie mogły oddychać bez lęku. Budowały swoje schronienia, śpiewały do księżyca, chowały młode i szeptały stare pieśni, takie, które istniały, zanim człowiek nauczył się mówić. A jednak ludzie przyszli. Z pochodniami i bronią. Ze strachem w sercach i gniewem w oczach. Z potrzebą zabicia tego, czego nie rozumieli. Tak narodziła się Gildia Łowców. Z czasem zorganizowana, opłacana i czczona. Dla nich każda istota inna niż człowiek, była zagrożeniem. Każde pióro inne niż gołębie, każdy pazur niepasujący do psa, każde spojrzenie, które nie mieściło się w ramach ludzkiego postrzegania, zasługiwało na ostrze. Dziś jednak coś się zmienia. Są łowcy, w sercach których zasiane zostało ziarnko wątpliwości. Którzy widzieli potwora karmiącego swoje dziecko. Potwora, który odwrócił się od walki. Potwora, który przemówił ludzkim językiem... i zapytał: „Dlaczego?" Potwora, który jedyne czego pragnął, to życia w spokoju. Teraz stoisz na granicy. Z jednej strony świat, który znałeś. Z drugiej, świat, który próbujesz zrozumieć. I pytanie, które już nie chce zniknąć: Czy potwór naprawdę jest potworem, jeśli jedyne, czego pragnie, to żyć w spokoju?
You may also like
Slide 1 of 10
Łowcy Potworów (Roleplay) cover
Akademia demonów. Przeklęte serca cover
𝐑𝐳𝐞ź𝐛𝐢𝐚𝐫𝐳 𝐒𝐧ó𝐰 ⋆.˚ cover
Miłość nie wybiera // DRESSCODE cover
Mission: Royal Competition cover
Mroczny czas 18+  cover
WSZYSTKIE NASZE BLIZNY cover
Instagram 2 ~ Drarry cover
Nie tylko Harry Potter... |TWO PARTS| cover
Krwawe Wróżby || Tom I ✓ cover

Łowcy Potworów (Roleplay)

9 parts Ongoing

Od zarania dziejów ludzie opowiadali sobie historie o potworach. Kryjących się w mroku, czekają pod łóżkami, szepczą w lesie i wyją do księżyca. Mówili, że są niebezpieczne, dzikie, złe z natury, że trzeba je zabić, zanim zabiją nas. Jednak nikt nie zapytał samych potworów, czego tak naprawdę chcą. Prawda jest taka, że większość z nich nigdy nie prosiła o wojnę. Nie chciały krwi, zemsty ani tytułu „zła wcielonego". One po prostu... żyły. Skryte w cieniu, z dala od ludzkich miast, wśród drzew, mgły i gór, gdzie mogły oddychać bez lęku. Budowały swoje schronienia, śpiewały do księżyca, chowały młode i szeptały stare pieśni, takie, które istniały, zanim człowiek nauczył się mówić. A jednak ludzie przyszli. Z pochodniami i bronią. Ze strachem w sercach i gniewem w oczach. Z potrzebą zabicia tego, czego nie rozumieli. Tak narodziła się Gildia Łowców. Z czasem zorganizowana, opłacana i czczona. Dla nich każda istota inna niż człowiek, była zagrożeniem. Każde pióro inne niż gołębie, każdy pazur niepasujący do psa, każde spojrzenie, które nie mieściło się w ramach ludzkiego postrzegania, zasługiwało na ostrze. Dziś jednak coś się zmienia. Są łowcy, w sercach których zasiane zostało ziarnko wątpliwości. Którzy widzieli potwora karmiącego swoje dziecko. Potwora, który odwrócił się od walki. Potwora, który przemówił ludzkim językiem... i zapytał: „Dlaczego?" Potwora, który jedyne czego pragnął, to życia w spokoju. Teraz stoisz na granicy. Z jednej strony świat, który znałeś. Z drugiej, świat, który próbujesz zrozumieć. I pytanie, które już nie chce zniknąć: Czy potwór naprawdę jest potworem, jeśli jedyne, czego pragnie, to żyć w spokoju?