Jisung był najzywczajniejszym chłopakiem z dosyć biedniejszej rodziny. Dla Jisunga chodzenie wieczorem czasem nocą nad wodospad było już tradycja. Chodził tam codziennie mniej wiecej o 20/21 i zazwyczaj zostawał tam do 5/6 rano. Nie sądził że jednego dnia spotka tam chłopaka, który wywróci jego życie do góry nogami.