Not let you down
  • Reads 848
  • Votes 22
  • Parts 7
  • Reads 848
  • Votes 22
  • Parts 7
Ongoing, First published Jun 24, 2023
Przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne, interpunkcyjne oraz za inne błędy w pracy.

Książka jest moim oryginalnym pomysłem, wszystkie podobieństwa to zwykły przypadek. Niektóre sytuacje są podobne do innych książkowych dzieł. Nie inspirowałam się żadną książką. 

PROLOG

Ludzie zranieni ranią mocniej, trudno mi było to pojąć. Dopóki nikt nie wbił mi noża w plecy. Całe moje cholerne życie dążyłam żeby uszczęśliwiać innych, aż w końcu sama zagubiłam się, bo nikt nie potrafił uszczęśliwić mnie. Stawiałam wszystkich na piepszonym pierwszym mniejscu, żeby wiedzieli że mogą na mnie liczyć. Ale czy ja też mogłam?Byłam wyniszczona wśrodku, zmęczona ukrywaniem że wszystko jest wporządku, że nie obchodzą mnie słowa innych. Nie chciałam tego już dłużej ciągnąć. Jednak czarne jak noc tęczówki miały inne plany co do mojego losu.
All Rights Reserved
Sign up to add Not let you down to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
The Thunders cover
Brighton School cover
Brighton School II cover
Pretty Madness  cover
Adored  cover
This Little One  cover
Gdzie zachodzi słońce cover
ULTRAVIOLET 2 cover
Twisted hate cover
Barwy skrywanych uczuć cover

The Thunders

33 parts Complete

Marissa Flores opuszcza swój dotychczasowy kraj zamieszkania i wraz z matką przeprowadza się do rodzinnej Anglii. Dokładniej to do swojej ciotki i jej rodziny. Dziewczyna musi zacząć całe swoje życie od nowa. Pomaga jej w tym kuzyn, który pokazuje jej jak wygląda życie w Bath. Henry poznaje ją ze swoimi przyjaciółmi i oswaja z koncertowym środowiskiem. Główna bohaterka, w wyniku problemów, które na nią spadają, wchodzi w układ z kuzynem. Wiele spraw się komplikuje, nie tylko przez ujawnienie ich tajemnicy, ale również przez pewnego chłopaka. Milan Moore staje na drodze Marissy i proponuje umowę. Dziewczyna zgadza się na sugerowany układ, jednak nie jest świadoma, ile się przez to wydarzy...