Nikt, kto jest zdrowy, nie chce umierać. Takie słowa przyszły mi na myśl, gdy widziałam ciało swojej martwej koleżanki. Czy było to pierwsze, co przyszło mi do głowy? Zdecydowanie nie. Najpierw było niedowierzanie. Kto zabiłby przyjazną, zawsze uprzejmą osiemnastolatkę?
Następnie przyszła rozpacz. Jednak nawet największy ból przeradza się w pustkę, tak głęboką, że zaczyna ci być wszystko jedno. Twoja myśl „to ja powinnam była umrzeć" przeradza się w pytanie „czy ja już nie żyję?". W końcu przestałeś odczuwać wszystko tak, jak wcześniej. Stajesz się obojętny. Jest ci wszystko jedno. Odsuwasz się od siebie osoby, które kochasz. A potem? Potem, gdy zaczynasz dochodzić do siebie, przychodzi następna tragedia, która wywraca twoje życie do góry nogami. Tragedia, przez którą jest ci ciężko się pozbierać, a wszystko nagle zmienia swe barwy.
Dlaczego jest tak, że za czyjeś błędy, płacić muszą inni?
Jej brat zawsze miał dar sprowadzania na siebie kłopotów.
Niestety tym razem sprowadził je na całą rodzinę.
Tylko ona, 21 letnia Julie może ocalić ich od śmierci...
To moje pierwsze opowiadanie, początkowe rozdziały nie są idealne, ale myślę, że wraz z upływającym czasem będzie coraz lepiej :)
#5 - Akcja 05.02.18 r.
#4 - Akcja 14.02.18 r.
#3 - Akcja 24.02.18 r.
#2 - Akcja 02.03.18 r.
#1 - Akcja 18.03.18r.
Uwaga! W treści mogą wystąpić wulgaryzmy i sceny przemocy.