Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu... czy jakoś tak. Zaskakujących zwrotów akcji raczej nie wypada tu szukać, to po prostu opowieść o wiatrach i oceanie ich wyobrażeń. Czy może o tej jednej sekundzie pierwszego podmuchu ciepła, podczas której zmienia się wszystko. Schulza też tu nie brakuje. No, to jedźmy, nikt nie woła!All Rights Reserved
1 part