Rose zdecydowała się na trudniejszą drogę przez życie. Nie zapisała się na studia, tylko podążyła za marzeniami. Kochała taniec. Muzyka ją wyzwalała i dawała uczucie, którego sama nie potrafiła opisać. Najzwyczajniej odlatywała. Wraz z Saintem z pozoru byli najlepsi. Główna para grupy " Five six" zdobywała serca wszystkich. Napięcie, emocje pomiędzy nimi dało odczuć się między nimi, gdy tylko spoglądali sobie w oczy. Ale to w tańcu. A poza nim? Rose nie wiedziała, że zbliżenia nie są najważniejsze, nie wiedziała o prawdziwej miłości nic, dopóki na zajęciach nie pojawił się on. Aaron już od początku wiedział, że ich "przypadkowe" spojrzenia nie są takie „przypadkowe". Dotyk i napięcie w tańcu wystrzeliwało między nimi jak iskry. Ich niewinne sprzeczki, tylko napędzały go do działania. Rose jest w związku, a sam Saint też nie pozwoli, by ktoś odebrał mu jego miejsce. Hiszpan przyjeciał na wymianę, co oznacza, że to wszystko jest chwilowe. Taniec dla Rose jest wyzwoleniem, a czym on będzie? Zawodem? Kłodą, która wpadnie jej pod nogi? Chwilową przygodą?.