Akademia Światła i Mroku
  • Reads 7
  • Votes 0
  • Parts 5
  • Reads 7
  • Votes 0
  • Parts 5
Ongoing, First published Jul 10, 2023
Destyni ma czternaście lat i uczęszcza do akademii założonej przez znaną na całym świecie Lucy Thorne. Akademia Światła i Mroku to piękne miejsce, lecz niektórzy uprzykrzają tam dziewczynie życie. Zawsze jednak może liczyć na swoich przyjaciół Tima Miller i Marka Silver. Całą trójkę zbliżyło do siebie to, że ich moce są słabe, jedne z najsłabszych w całej szkole. 

W akademii pojawia się plotka o żyjącym potomku Lucy Thorne. Kim są tajemniczy strażnicy tej osoby? Skąd pochodzi wisiorek od taty Destyni? O kim nikt nie pamięta?
All Rights Reserved
Sign up to add Akademia Światła i Mroku to your library and receive updates
or
#49light
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Krwawy Książę cover
Bliźniaki Herondale cover
Węzęł krwi cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
To deny the route cover
DIADEM  cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Prawdziwa Luna cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.