Róża jest dość zamkniętą osobą jak na nastolatkę. Nie miała przyjaciół, ale to nie hamowało ją przed pomaganiem innym. Wszystkim i swojemu Ojcu który nie umie się pozbierać po śmierci Harper. Róża nigdy się z nikim nie biła ani nawet nie kłuciła. Zawsze miała dobre oceny, była jakby ideałem. Jednak nie umiała się nikomu postawić oni się sprzeciwić. Jakby straciła te kolce, Róża bez kolców? Może to dla tego że w tak młodym wieku straciła matkę. Może poprostu nie chciała sprawiać problemów swojemu ojcu własną osobą? Pewnego dnia Róża spotyka pewną osobę, osobę, która zmieni jej życie. Ta osoba będzie jak te kolce, które Róża straciła. MIŁEGO CZYTANIA💗 (autorką tej opowieści też ma na imię Róża, ale ta opowieść nie jest o niej, i nigdy się nie zdarzyła. Może oprócz osoby która zmieniła jej życie, to to było na prawdę)