Najprawdopodobniej 1 ff fantasy o Janku.
❗UWAGA: w książce występują wulgaryzmy (dużo), alkohol, sceny przemocy, może dość konkretnie crigować❗
"-Hmmm, może od początku? - zaproponowałem lekko sarkastycznie.
-TYLKO ŻE TAM CIĘŻKO ZNALEŹĆ WOGLE POCZĄTEK-
-Aha... -
-Dobra, wydaje mi się że warto zacząc od tego że, jacyś tam psychopaci znaleźli jakiś stary zwój gdzieś w pizdu w Himalajach, na którym była jakaś legenda. Po rozszyfrowaniu tego "języka", dowiedzięli się o magii głosu czy czymś. I typo który to odkrył, zrobił jakieś czary mary i z głosu 2- oktawowego, z dupy miał 6 oktaw. Dzięki temu świstkowi, jeszcze odkrył jak wydobyć z wokalu jeszcze więcej mocy i walczyć za jej pomocą. Niczym wróżka. Wiedza ta dotarła do liderów wytwórni, a ci widocznie ćpali i chcą to wykorzystać i rozpętać wojnę, na której mają napierdalać się wokaliści, właśnie za pomocą wokalu. A wiem że ty masz potężny głos, 4 oktawy i kontratenor, o ile się nie mylę, i mogli by cię porwać do swoich szeregów i wykorzystać. - mówiła zestresowana kobieta-
-To jest bardziej poplątane, niż słuchawki wyciągnięte z torby-"
(Bohateriowie są w większości prawdziwi,a akcja zaczyna się w sierpiniu 2022)