Ogień serca
  • Reads 41
  • Votes 7
  • Parts 2
  • Reads 41
  • Votes 7
  • Parts 2
Ongoing, First published Jul 25, 2023
Mature
W świecie pełnym magii i istot fantasy, Seraphine, ostatni smok ukrywający swoją prawdziwą tożsamość, spotyka tajemniczego Aureliusa. By przetrwać, podejmuje z nim kontrakt, zmieniający go w przystojnego mężczyznę. Razem zapisują się do szkoły magii dla istot nadprzyrodzonych, która będzie epicentrum przyszłych wydarzeń, a także miejscem poznania obojętnego i zimnego drania Callana. Między miłosnymi rozterkami a polowaniami na jej życie, Seraphine odkrywa prawdziwe dziedzictwo smoka, co może zaważyć na równowadze świata. 




"Ogień Serca" to romans fantasy pełen magii, poświęcenia i wewnętrznych konfliktów.


Rozdziały w środy i soboty
All Rights Reserved
Sign up to add Ogień serca to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Dzieci Pełni cover
Take me to the Neverland  cover
To deny the route cover
Prawdziwa Luna cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Serce w Ogniu cover
Krwawy Książę cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.