Daphne du Maurier była w swoim życiu pewna dwóch rzeczy. Że śmierć stanowiła nieodzowną część egzystencji i spajała ze sobą wszystkich ludzi, oraz że już nigdy nie opuści siostry, pomimo że była największą zołzą jaką widział świat. Jako że z tym pierwszym niewiele mogła zdziałać (a chcąc czy nie, miała z nim wiele wspólnego), nie chciała porzucać wiary, iż Angela kiedyś dojrzy w niej drugiego człowieka. Fundamenty wartości du Maurier zachwiały się wraz z tajemniczym zaginięciem Angie, a zatarły już całkiem, gdy bratnia dusza, Dazai Osamu, rzekomo uważany za zmarłego, powrócił zza grobu. I miał się zadziwiająco świetnie.
,,
- Dlaczego chcesz umrzeć?
Dazai zamrugał kilka razy, ewidentnie zdumiony moją nagłą ciekawością. [...] Uśmiechnął się lekko i pierwszy raz odkąd go poznałam miałam wrażenie, że był to naprawdę szczery uśmiech, nie ukrywający faktu, że chłopakowi w ogóle nie było do śmiechu.
- Nie powiodło mi się w życiu jako człowiekowi. - odparł wymijająco, wzruszając jedynie ramieniem.
Prychnęłam, odwracając głowę i ponownie zaciągając się papierosem.
- Jak nam wszystkim. - odparłam, strzepując popiół na wilgotny chodnik. - Tobie, mnie, wszystkim tym ludziom spacerującym przed nami po ulicach. Wszyscy jesteśmy nieudacznikami. Sekret życia polega na tym, by wcześnie to zrozumieć i się z tym pogodzić.
"
Fragment opowiadania
Opowiadanie typu Dazai x OC
Żadne zdjęcia nie należą do mnie, podlegają wyłącznie mojej obróbce.
Świat Bungou Stray Dogs należy do Kafki Asagiri.
WAŻNE: Fanfiction silnie czerpie z twórczości Pani Daphne du Maurier i wiele tekstów zostało inspirowanych albo bezpośrednio zapożyczonych z jej dzieła pt. ,,Kozioł Ofiarny".All Rights Reserved