Nowy znajomy Elevena, mający na imię Adam, proponuje blondynowi wypróbowanie gry o nazwie "Red Room", którą osobiście zainstalował na pulpicie kolegi - właściwie nawet nie wiadomo kiedy. Zaciekawiony chłopak rozpoczyna rozgrywkę. Celem gry jest dostanie się na tytułową stronę internetową, więc nie widzi przed tym przeszkód; jednak w chwili otwarcia poleconej aplikacji, Eleven znajduje się w dziwnym miejscu... Nic nie jest takie, jakim się zdaje, a Gra się właśnie rozpoczyna.
- - - - - - - - - -
Opowiadanie to jest historią fanfiction, opartą na grach "Welcome to the Game", "Welcome to the Game II" i "The Waiting Room" (oraz okazjonalnie "Rides with Strangers" i "Dead Signal"), a właściwie, na ich gamplayach youtubera Elevena. Z góry zaznaczam, że historia ta nie jest po prostu opisaniem tego, co dzieje się na odcinkach - różni się; opowiadanie zawiera inne wypowiedzi, fabuła posiada nieco odmienny przebieg, występują wydarzenia, których nie było na gameplayu/ nie występują niektóre spośród tam zawartych - chociaż koncept jest jak najbardziej zachowany, a charakter (zarówno postaci, jak i miejsc pozostaje w miarę podobny).
!Uwaga! Opowiadanie jest kierowane do osób dorosłych ze względu na: przemoc, przekleństwa, przestępstwa, oraz ogólnie rzecz biorąc - formę gatunkową (tj. horror), a także koncept gry - odwiedzanie dark webu.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba ta historia.
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia/ miłej nocy!
W brutalnym świecie gry, gdzie każdy jest tylko numerem, 456 i 001 odkrywają, że nawet wśród chaosu i śmierci mogą narodzić się więzi, które zmieniają wszystko. Czy w miejscu, gdzie zaufanie jest luksusem, a każdy krok może być ostatnim, znajdzie się miejsce na coś więcej niż przetrwanie?
‼️ pamiętajcie.. to fanfik. Nie bierzcie wszystkiego na poważnie. I przede wszystkim nie porównujcie tego do dokładnych wydarzeń i postaci z serialu. Imiona także mogą sie nie pokrywać z rzeczywistymi
for fun... zapraszam!!‼️