Mam na imię Oliwia, chciałabym opowiedzieć Wam moją przygodę z kolonii. Pewnego lipcowego dnia jechałam ze starszym bratem na kolonie w góry. Nie mogłam się doczekać, ale stresowałam się bo nie wiedziałam z kim usiądę, ponieważ mam chorobę lokomocyjną muszę siedzieć na pierwszych rzędach w autokarze. Bardzo chciałam siedzieć z jakąś dziewczyną, niestety los chciał inaczej. Dosiadł się do mnie blondyn z krótkimi i lekko falistymi włosami a oczy wyglądały jak gwiazdy na niebie oczywiście nocą. Od razu coś poczułam lecz dokładnie nie wiedziałam co to może być.. Byłam trochę zawiedziona bo mieliśmy jechać 8 godzin a że bałam się do niego zagadać nie rozmawialiśmy wogóle...Lecz podczas jazdy zadawałam w głowie sobie cały czas kilka pytań. Czy dowiem się ile ma lat i jak ma na imię? Może się zaprzyjaźnimy? Albo między nami coś zaiskrzy?..All Rights Reserved