Kiedyś każdy dzień był inny. Nie brakowało mi niczego. Mogłam się bawić, żyć całą sobą i nie przejmować się wszystkim dookoła. Bo miałam tę jedną osobę, przy której nigdy nie czułam się źle i która zawsze wiedziała, czego mi trzeba. A gdy jej zabrakło? Świat stracił barwy... A dni nie miały już znaczenia. Wiele pytań... Wiele odpowiedzi, które nie są prawdziwe... Wiele prób... Ale i tak nic się nie udaje...