Symfonia Dusz
  • Reads 157
  • Votes 12
  • Parts 4
  • Reads 157
  • Votes 12
  • Parts 4
Ongoing, First published Aug 19, 2023
Kiedy po czterech latach Clare budzi się ze śpiączki, jej życie okazuje się nie być już tym, które znała. Narzeczony i przyjaciółka są po ślubie, mają dzieci... A ona zostaje sama w tym nowym, dziwnym świecie. Z odsieczą przychodzi nieznajomy, który twierdzi, że znają się doskonale - z jej snów, które miała podczas hospitalizacji. Dołączenie do tajemniczej sekty może być albo najlepszą, albo najgorszą decyzją w jej życiu...
All Rights Reserved
Sign up to add Symfonia Dusz to your library and receive updates
or
#476sciencefiction
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Akademia Czarów cover
To deny the route II cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY cover
Prawdziwa Luna cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Maybe in another universe // Jinx I Ekko cover
Przeklęta (+18) (ZAKOŃCZONE)  cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.