Takie moje głupiutkie małe edgy opowiadanko którego i tak pewnie nie skończę. Nie traktujcie tego poważnie. Sorry za błędy ale nie chce mi się ich poprawiać i przecinki nie istnieją od któregoś rozdziału. To opowiadanie dzieje się w świecie gdzie warzywa i owoce pełnią funkcję ludzi i tak warzywa i owoce jedzą zwierzęta. (już nwm jak do końca to działa bo głupio to brzmi) Fabuła skupia się na cebuli Oniononi (w skrócie Onio, On itp.)i jej przyjacielu kiełbasie Sage'u ( jeśli ktoś się zapyta jak Sage może w ogóle istnieć to nie odpowiem na to pytanie) Onio próbowała (nieumyślnie) zrobić sobie krzywdę przez co Sage zaczął ją pilnować. Nie chce żeby była sama szczególnie na zewnątrz. Jego nadopiekuńczość zaczyna irytować Onio. Jednak cebula będzie miała o wiele większy problem... Zawiera warzywno-owocową brutalność Enjoy
9 parts