Grałam w typową grę RPG. Stałam się diabłem, który porwał małą księżniczkę... Która szczęśliwie zajada się ciastem obok mnie. „Diable, czyż nie jest dzisiaj ładna pogoda?" „Czy chciałabyś pojechać ze mną na wiejskie święto?" „Pójdę nawet i zniszczę dla ciebie wojownika!" „... Czy mogłabyś okazać cierpliwość?" Z poważną miną chwyciłam księżniczkę za ramię. Wojowniku czy ktokolwiek, przyjdź szybko i zabierz księżniczkę, której głowa wydaje się być nie na miejscu. *** Wojownik, który przyszedł, pocałował mnie w wierzch dłoni. „To ty uwolniłaś tego podrzędnego psa, który dorastał w wąskiej klatce". Szepnął mi do ucha smutnym i łaskoczącym głosem. „Więc proszę, nie opuszczaj mnie". Myślę, że z wojownikiem też jest coś nie tak.Todos los derechos reservados
1 parte