- Kiedyś w jej oczach widziałem iskierki radości, wigoru i wszystkich pozytywnych rzeczy, teraz nie widzę nic, zupełnie jakby cały ten blask się wypalił - odparł, patrząc na zachodzące słońce. - Od dawna nie ma tam szczęścia - oznajmiła dziewczyna - Wszystko się w niej wypaliło, i zostały tylko szczątki - westchnęła - Niczym gwiazdy, które tak kocha. - Oboje w tamtym momencie staliśmy się wypalonymi gwiazdami - stwierdził.