Abigail Harris od dziecka mieszka wraz z matką w Bostonie. Gdy dziewczyna miała sześć lat, ojciec zostawił je dla młodszej. Od tamtej pory Abigail miała do niego ogromny żal. Po ukończeniu liceum dziewczyna dostała się na wymarzone studia prawnicze w New Haven w Connecticut na uniwersytet Yale. Niestety jej ojciec mieszka w okolicach college'u na który dostała się dziewczyna. Niemal od razu proponuje jej mieszkanie które on będzie opłacać. Dziewczyna nie ma wystarczająco dużo kasy na własne mieszkanie a nie brała pod uwagę mieszkania na kampusie. Ostatecznie z wielkim bólem przyjmuje ofertę. Jest tylko jeden mały mankament o którym zapomniał wspomnieć jej ojciec. Harris będzie musiała dzielić mieszkanie z synem najlepszych przyjaciół jej ojca. Chłopak jest na trzecim roku studiów. Przez wielu uważany za idealnego studenta chodź pozory często mogą mylić;) Dziewczyna będzie musiała się zmierzyć z chłopakiem i wytrzymać z nim najbliższe lata. Czy ignorowanie się wchodzi w grę gdy mieszka się pod jednym dachem?