•Trzy Strzały•-[Three Shots]
  • Reads 64
  • Votes 3
  • Parts 1
  • Reads 64
  • Votes 3
  • Parts 1
Ongoing, First published Oct 06, 2023
Shadow słynny jeż z serii Sonic The Hedgehog ma normalny dzień w swojej pracy gdy nagle jego uwagę zwraca tajemnicza zmiana która go wstrząsa, Rouge i Omega jego wierni towarzysze próbują pomóc lecz on z niechęcią odpycha ich od jego problemów żeby nie zwracać im tym głowy. (Alternatywny Wszechświat(AU))

-----
trochę dystans do tego jak pisze , wszelkie błędy ortograficzne staram się poprawić bądź zlikwidować. // opowieść opiera się na słynnej serii gier / komiksów Sonic the Hedgehog , życzę miłego czytania ♥️ (‼️wulgarny język, przemoc, krew i tego typu‼️) i przed czytaniem tego przypominam jeszcze raz że to AU , odbywa się w alternatywnym wszechświecie w którym toczą się wszystkie akcje i nie jest to canonem.
All Rights Reserved
Sign up to add •Trzy Strzały•-[Three Shots] to your library and receive updates
or
#654au
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
never say never [ OKI ] cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
My first Love || Héctor Fort cover
Obserwator cover
Rodzina Monet-Gwiazda cover
More than love || Pedri cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."