Jak ogień i lód

Czy dwie pozornie tak różne osoby, on spokojny, opanowany, zimny jak lód, ona gorąca i uczuciowa mogą się pokochać? Czy ogień roztopi lód?

Czy ktoś tak zimny jak Vince jest w stanie zakochać się w swoim przeciwieństwie? Czy w ogóle potrafi tolerować wiecznie uśmiechniętą dziewczynę z ciepłymi brązowymi loczkami i czekoladowymi oczami? Może to okazać się tródne, gdy ta dziewczyna już przy pierwszym spotkaniu okazuje się być niezdarna i wystraszona. Ale czy można coś poradzić na prześladujące nawet we śnie, najpiękniejsze na świecie oczy? Niektórych osób się po prostu nie zapomina. Decyzja należy do Vincenta, czy będzie jeszcze potrafił się przed kimś otworzyć i zaangażować nie wiedząc co przyniesie przyszłość? Czy po raz pierwszy w życiu będzie chciał kierować się tym co czuje, a nie tym co myśli?

***

Ta historia jest wymyślona przeze mnie, na podstawie Rodziny Monet. Przedstawia losy Vincenta na studiach.

Przepraszam z góry za wszystkie błędy i życzę miłego czytania!

Wszelkie prawa zastrzeżone.