"- P-przepraszam m-mamo.. t-tak strasznie cię p-przepraszam.. - wyszlochał, pomiędzy uderzeniami. Jednak po paru sekundach poczuł kolejne, na które pisnął i mimowolnie podskoczył. Jego chude ciało się niewyobrażalnie trzęsło, a on nie mógł go za nic opanować. - O-odrobię to.. nie tknę nic przez dwa d-dni.. m-mamo.. j-jeszcze b-będę.. i-idealny.. b-będę.. n-naprawdę..
- Nie wiem czy chcę mieć takiego syna jak ty - prychnęła z wyrzutem. - Inne matki mają dobre, idealne, chude i piękne dzieci. A ty? Jesteś do niczego Peter. Jesteś zwykłym śmieciem, błędem, które nie powinno się pojawić na tym świecie.
- M-mamo.. j-ja.. - zaczął, lecz wybuchnął słabym płaczem. To było naprawdę bolące. Usłyszeć takie słowa od własnej matki - P-przepraszam m-mamo.. p-przepraszam, ż-że się u-urodziłem.. p-przepraszam.."
Ośmioletni chłopczyk kochał gwiazdy. Widział w nich nadzieję, widział w nich iskrę. On sam miał swoją własną gwiazdę, nadzieję. Mimo to co robił mu nowy partner mamy on wciąż miał nadzieję. To głupie nieprawdaż? Ciągle mieć nadzieję, choć jest się na dnie. Na szarym, burym dnie.
On miał kogoś w kogo wierzył. Jedyny dorosły na tym świecie, który nigdy na niego nie podniósł głosu. Który nigdy nie miał dość przytulania. Na którego widok kąciki ust małego bruneta wędrowały w górę, a w oczach zbierały się łzy szczęścia.
Lecz pewnego dnia. Pewnego okrutnego dnia. Ta gwiazdka, ta iskra nadziei w jego oku zamarła.
Tego jednego dnia.
Bo skąd miał wiedzieć, że za parę lat przywróci ją ten sam człowiek co kiedyś?
"- Kim jesteś? - na jego twarzy już formował się lekki uśmieszek, wiedząc co powie wytresowany Peter.
[..]
- T-twoją.. zabawką.. t-tato - wyszeptał, spuszczając głowę do przodu. Nie odważył się spojrzeć mu w oczy. - M-możesz.. z-ze.. mną.. r-robić c-co chcesz.. n-nie mam p-prawa.. s-się.. tobie sprzeciwić.."
Okładka z pinte
TAK MNIE CRINGUJE TA KSIAZKA JA NIEWKEM CO MIALAM W GLOWIE PISZAC TO PRZEPRASZAM KAZDEGO KTO TO PRZECZYTAŁ..
Książka zawiera postacie z filmu Harry Potter, a także sytuacje a inne rzeczy są stworzone przeze mnie.
- Harry budzimy się. Jak się czujesz?
- Zajebiście. - powiedział odwracając wzrok.
Niewiele myśląc wziąłem go na ręce.
- Puszczaj mnie. - dawno nie słyszałem u nikogo takiej ilości jadu.
-Spokojnie księżniczko. Tylko cię zaniosę na łóżko. Jesteś gdzieś ranny? Coś cię boli?
To raczej tyle dziękuję z wszystkie wyświetlenia pod moją dawną książką i mam nadzieję że się spodoba.
W książce mogą zostać romantyzowane zachowanie autodestrukcyjne takie jak : zaburzenia odżywiania, anoreksja, samookaleczanie, próby samobójcze, ataki paniki i inne jeśli coś nie będzie ci odpowiadać, nie czytaj, nie komentuj..
#3 - Mentalhealth - 22.11.2023r.
#1 - Mentalhealth - 27.07.2024r.
#17 - Sh - 01.22.2024r.
#2 - ed - 02.02.2024r.
#20 - Pomoc - 06.04.2024r.
Korekta: -Kiromii-
Korekta: -3Moon_Light5-