Suicidal Desires
  • Reads 9
  • Votes 6
  • Parts 1
  • Reads 9
  • Votes 6
  • Parts 1
Ongoing, First published Oct 18, 2023
Mature
"Suicidal Desires" to historia o miłości między światem żywych, a umarłych. Yavor to siedemnastoletni chłopak mieszkający w małym miasteczku Oriawelt w stanie Vermont. Hiszpan boryka się z problemami na tle psychicznym i kryzysem egzystencjalnym. Sytuacja nie polepsza się, gdy zostaje wyoutowany przed całą szkołą. W ataku paniki ucieka z placówki w głąb lasu, gdzie na opuszczonym cmentarzu spotyka ducha samobójcy. Theo Williams prosi Yavora o pomoc w skontaktowaniu się z jego rodziną jak i przekazanie im bardzo ważnych informacji. Z upływającym czasem jak i wiszącą w powietrzu umową, chłopcy zakochują się w sobie. Jednak ich miłość jest trudna i skomplikowana, ponieważ Theo nie może zostać na ziemi przez wieczność. Czy miłość, którą czują, ma szansę przetrwać nie tylko na ziemi, ale i po drugiej stronie?
All Rights Reserved
Sign up to add Suicidal Desires to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Miłość według wilka ✓ cover
Sobotage  cover
Carpe Noctem cover
Testament: Ostateczne spotkanie cover
po eksterminacji (radioapple) cover
Agentka   |Poprawa| cover
Wilcze wizje | Nieludzie z Luizjany #4 | ZAKOŃCZONE cover
Ukryte Miejsca cover
Out of Sight, Out of Body ||Tłumaczenie PL|| cover
Niedźwiedzia przysługa | Nieludzie z Luizjany #6 | ZAKOŃCZONE cover

Miłość według wilka ✓

35 parts Complete

- Chyba już - powiedział w końcu, kciukiem lekko głaszcząc moją wargę. - Boli? - Może troszkę - przyznałam schrypniętym głosem. Odchrząknęłam. - Dziękuję. Wpatrywał się w moje usta. Nie byłam w stanie zaprotestować, gdy jego twarz była coraz to bliżej mojej. A gdy nasze usta się spotkały... Przeszedł przeze mnie prąd podniecenia i pożądania, jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie czułam. A był to prosty, delikatny pocałunek. Zaskoczyłam samą siebie. Oddając pocałunek. Jemu chyba spodobało się to, że nie jestem obojętna i przejechał ostrożnie językiem po mojej wardze, a ta w natychmiastowym tempie przestała tak bardzo boleć. - Brian - szepnęłam, kładąc dłoń na jego karku i wplatając palce w jego loki. Przedłużył pocałunek, a przez mój umysł nie przetoczyła się chociażby jedna myśl, aby zaprotestować. W końcu jednak skończył pocałunek, a ja westchnęłam błogo w jego usta. - Widzisz? - spytał z uśmiechem. Zdziwiłam się. - Co? - To dowód na to, że zakochani nie potrzebują nieustannie rozmowy - przypomniał swoją tezę.