Droga Bez Powrotu
  • Reads 95
  • Votes 21
  • Parts 8
  • Reads 95
  • Votes 21
  • Parts 8
Ongoing, First published Oct 25, 2023
Jestem Noah i jestem przeciętnym 17 letnim chłopakiem... albo raczej byłem...

Kiedy moje życie nagle stało się pełne magii, poczułem, że stąpam po zupełnie nowej ścieżce losu. Przeniknąłem przez zasłonę rzeczywistości i znalazłem się w świecie, gdzie każdy kamień skrywał tajemnicę, a każde drzewo szeptało różne historie które widziało. 
Magia zaczęła otaczać mnie z każdej strony, prowadząc mnie przez labirynt różnych wydarzeń. 

Czy odnajdę się w nowej że rzeczywistości?
Czy nie zagubię się w mrocznych zakamarkach tego świata? 
Te pytania towarzyszą mi na każdym kroku, gdy staję twarzą w twarz z potęgą magii, której dotąd nie znałem. 
Czy w tej krainie odnajdę swoje prawdziwe ja czy też zniknę w nieznanej otchłani?
All Rights Reserved
Sign up to add Droga Bez Powrotu to your library and receive updates
or
#173fantazy
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Znak przymierza cover
Krwawy Książę cover
Smak nienawiści-Drarry.  cover
Miecz Głębin cover
To deny the route II cover
To deny the route cover
FROSTFLOWER [#1 WOJNY RUN]  cover
Demon Pact |PONOWNA PUBLIKACJA| cover
Akademia Ciemnogrodzka [zakończona] cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.