Zapewne nie wiele osób zastanawia się czy wielkie i potężne rody szlacheckie, które kiedyś rządziły Europą nadal istnieją. Jeszcze mniej osób wie, że nie tylko nadal istnieją ale mają realny wpływ na politykę, gospodarkę i codzienne życie, nieświadomych niczego, zwykłych, szarych obywateli. Wedle własnego uznania jeśli chcą mogą się nimi bawić, ratować ich życia lub zmieniać je w koszmar. Czy dziedzic jednej z najpotężniejszych rodzin szlacheckich, które trzęsły nie jednym, a wieloma krajami może robić co mu się żywnie podoba? Czy może mieć za nic innych ludzi i decydować czy będą w niebie czy w piekle? Czy może uważać się za diabła i nie wierzyć w to, że da się go zmienić? Czy ostatecznie odważy się spojrzeć w głąb siebie i zmienić coś gdy dostrzeże, że warto? *Opowiadanie umieszczone w świecie realnym, choć wiele miejsc nie jest do końca określonych. *Jako autor informuje też, że nie mam 15 lat i poziom tak pisania jak i komentarzy chciałbym utrzymać kulturalnie. UWAGA: ! Opowiadania są całkowitą fikcją i zawierają wiele scen erotycznych i nie raz na prawdę brutalnych, głównie homoseksualnych, skierowanych do osób dorosłych ! Jeśli nie lubisz tego typu literatury nie zaglądaj.