Porozmawiajmy żywi, milczmy martwi. Ból to wybory, a ja podjęłam je zbyt pochopnie. Wszystko działo się tak szybko. Moje uczucia rosły, a ja nie umiałam ich zahamować. Z każdym spotkaniem, dniem, północą byłam nad przepaścią. To nie tak, że nie chciałam się zatrzymać. Wręcz starałam się ze wszystkich sił. Był tylko jeden problem. Bałam się. Co takiego może się stać? Jak duże poniosę konsekwencje? Czy sobie poradzę? Wtedy nie znałam odpowiedzi. Dzisiaj również. Wiem tylko, że życie to kwestia wyborów, które sami podejmujemy. Mogą mieć dobre skutki, a mogą być również tragiczne. Ja wybrałam drugą opcję. Chociaż to banalnie proste, ja nie umiałam temu podołać. Opowiem, wam historię o dziewczynie, która nienawidziła mężczyzn, ale pokochała tego jedynego zabójczego bruneta. *występują przekleństwa *różne sceny 16+ Nie zgadzam się na plagiat, kopiowanie historii lub poszczególnych wątków. Prawa autorskie! Książka jest mojego autorstwa.