Avery nie ma uczuć. Chodzi do jednej z najlepszych szkół w Tokyo, a i tak nie jest szczęśliwa. Tylko on, Taro. Jest w stanie ją uszczęśliwić. Zdobędzie go? Bo jak to mówiła: "on bedzie MÓJ" ale czy aby napewno? Rose stoi jej na drodze. Avery chce jakoś przeszkodzić w relacji z chłopakiem. Nawet jak ma się wylać krew... to się wyleje! Powyższy opis pochodzi od autora. Nawet nie wiecie jak mi miło, że wyświetlenia są ogromne. Kocham wasss