Wszyscy są chorzy psychicznie. Żyją przez tysiąclecia mordując, gwałcąc i plondrując, kiedyś muszą zwariować dlaczego więc nie w 2004. Kraje wschodu wciąż żyją w biedzie, wybawienia szukają w unii europejskiej. Czy może jeszcze być normalnie?
Uwagi:
Krew, seks, motyw gwałtu, bdsm, alkohol, narkotyki, morderstwo, myśli samobójcze, depresja, zaburzenia odżywiania, ataki paniki;
Postaci:
Feliks, Tolys, Gilbert i masa drugoplanowego plebsu
Napisałam to w dwa dni leżąc w łóżku z gorączką i zapaleniem oskrzeli.
Może być niezgodne z prawdziwymi wydarzeniami, bo tak mi było wygodnie. Lecz żeby nie było posiłkowałam się Wikipedią, wspomnieniami babci i wiedzą ze szkoły.
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x