Co gdyby Złoty Chłopiec, wybawca czarodziei ale także mugoli, nadzieja każdego kto wie czego dokonał... tak naprawdę nie był po tej wydawać by się mogło jasnej stronie? Co by było gdyby trafił do Slytherinu a nie do Gryffindoru? Co by było gdyby zaprzyjaźnił się z Draco? Co by było gdyby zrobił coś tak niewybaczalnego że cała jasna strona by się od niego odwróciła, a nawet gdyby coś takiego zrobił to czy aby na pewno było to złe? A może tym wybawił cały świat od tego czarodzieja który mimo tego jak był postrzegany, używał czarnej magii równie często co choćby zwykły Czarny Pan. Czy Harry zdobędzie przyjaciół i odnajdzie się w tym świecie? Prawdopodobnie w dalekiej przyszłości złącze niektóre rozdziały w całość o ile o tym nie zapomnę bądź będzie mi się chciało Rozdziały tak nieregularne jak nwm co w sumie ale będą kolejne kiedyś tam na pewno (stan na końcówkę maja)