Była noc. Na niebie biły pioruny które rozświetlały niebo co sekundę, nagle drzwi od domu otworzyły się z hukiem a w nich stanł starszy pan -Mamo k kto to j jest? -Schowaj się do pokoju i bądź cicho dobrze? Pobiegłam na górę ale tam zastałam ojca który chytrze się uśmiechną po czym pociągną mnie spowrotę na dół Wtedy zobaczyłam coś co zmieniło moje życie o 360°, mama nie żyła...chciało mi się płakać ale nie mogłam nie byłam nawet w stanie się ruszyć, ojciec mnie puścił i popchną do rąk tego pana, teraz jak mu się przyjrzałam zauważyłam siwe włosy i długą brodę, więcej nie dane mi było zobaczyć pociągną mnie za ręke i wyprowadził z domu tak zaczęła się moja historia