Mroczne pociągnięcia (JeffxHelen)
  • Reads 2,332
  • Votes 117
  • Parts 24
  • Reads 2,332
  • Votes 117
  • Parts 24
Ongoing, First published Nov 24, 2023
Co może się wydarzyć w życiu młodego Helena Otis'a, studenta akademii sztuk pięknych, gdy na swojej drodze przypadkowo napotka seryjnego morderce Jeff'a the Killer'a? Czy zginie od razu tragiczną śmiercią czy wydarzy się coś ciekawego? 
***
Mogą znajdywać się sceny 18+! Story jest na podstawie tego że Helen (Bloody Painter) nie jest tu jeszcze mordercą (przynajmniej na początku). Wyglądy postaci mogą być zmienione pod autora (czyli mnie hihi). Akcja bardziej rozgrywa się w Ameryce! Proszę czytać z dystansem i zapraszam :3
All Rights Reserved
Sign up to add Mroczne pociągnięcia (JeffxHelen) to your library and receive updates
or
#137creepypasta
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Zapach perfum || MATA cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
001 x 456 cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."