Największą miłością Pearl są konie. Wrażliwa dziewczyna przez całe życie czuła się samotna i odepchnięta przez rówieśników. Jej najlepszym przyjacielem stał się Jonathan Hamilton, właściciel rancha, u którego pracuje od dziesięciu lat. Po nagłej śmierci Jonathana, Pearl czuje się samotna i zagubiona jak nigdy dotąd. Dziewczyna nie ma żadnej rodziny, a nieufność wobec ludzi nie pozwoliła jej nigdy nawiązać bliższych relacji. Nagłe pojawienie się w miasteczku Gabriela - niezwykle przystojnego, ale równie tajemniczego i odpychającego - jako dziedzica rancha, budzi w mieszkańcach wiele pytań i spekulacji, a dla samej Pearl, jest katastrofą, ponieważ Gabriel nie życzy sobie, aby była jego pracownicą. Ma zamiar sprzedać jej ukochane miejsce i wyjechać. Wszystko jednak zmienia się w momencie, w którym zostaje odczytany testament i wszystko wskazuje na to, że ta dwójka jest na siebie skazana. Pearl, sądząc, że jej anioł stróż, którym był Jonathan, zostawił ją samą, przekona się, że miał plan, na długo przed swoją śmiercią.