Isabelle jest znana jako jedna z najlepszych architektów w Nowym Jorku, a jej firma bez wątpienia zajmuje pierwsze miejsce w tym rankingu. Założyła tą firmę od podstaw ze swoim ojcem, a po jego śmierci bez namysłu zajęła jego miejsce. Alexander jest młodym prawnikiem. Pomaga ojcu w prowadzeniu kancelarii, która również szczyci się nie małą popularnością. Marzył o założeniu własnej firmy, a to marzenie właśnie się spełnia. Do tego potrzebuje pomocy architekta. Najlepszego, a tak się składa, że jego przyjaciel zna jedną taką "Panią architekt". Poznają się w nienajlepszych okolicznościach, ale nie zmienia to faktu, że czas był idealny. Chociaż wtedy jeszcze tego nie wiedzieli. On potrzebuje jej, ona potrzebuje ślubu. Oboje się różnią, ale jednocześnie są tacy sami. Czy uda im się udawać, oszukać, okłamać wszystkich dookoła. Czy może jednak będą okłamywać samych siebie? Zapraszam Was serdecznie do poznania historii tej dwójki, a obiecuję nie będzie nudno ;) P.S. taki mój prezent Mikołajkowy z okazji powrotu. Postaram się być regularna... BUZIAKI!!!