Our little Devil

,,To taki nasz mały diabełek - powiedziała lekko uśmiechając się do kobiety za biurkiem, której ubranie było tak samo białe jak prawie całe pomieszczenie, w którym się znajdowaliśmy. Wiedziałem, że nie ma już odwrotu i prędzej czy później i tak byłbym do tego zmuszony. Zmuszony do czegoś, czego przecież nie potrzebuję, prawda? Zapytałem samego siebie w myślach, chodź wiedziałem, że odpowiedź będzie jednoznaczna. Wszystkich tylko nie moja.''

Max Smith od zawsze wyróżniał się na tle swojego rodzeństwa a może i nawet całej jego rodziny. Już od dziecka miał ciężki, buntowniczy, łobuzerski charakter co często jednak przez jego rodzinę było powodem buntu dziecięcego. Jednak Max dorastał i nadal nic się nie zmieniało. Nadal był taki sam. Buntowniczy, niegrzeczny, niemiły a na dodatek stał się bardziej agresywny przez co jego relacja najbardziej z o rok młodszym bratem, Leonem była jeszcze bardziej tragiczna niż wcześniej. Jednak młodszy nadal go kocha i wierzy, że kiedyś usłyszy to samo od starszego brata. Wierzy, że kiedyś uda mu się przezwyciężyć ze swoimi problemami. Rodzina postanawia pomóc chłopakowi za pomocą leczenia jednak co jak młody Smith wcale nie będzie chciał z nikim współpracować i być myśli, że wcale nic mu nie jest i nie potrzebuje pomocy?

!W książce występują tematy problemów z agresją oraz ich leczeniu. Mogą się też pojawić wątki innych zaburzeń lub chorób psychicznych( to drugie zdanie to tak jeszcze nie do końca wiem czy na pewno będą ale wolę poinformować na wszelki wypadek), samookaleczenia itd!

Opowieść o bohaterach, których wymyśliłam trzy lata temu, podczas pandemii. Kiedyś pisałam to wyłącznie dla siebie z inną fabułą niż tutaj jednak z tymi samymi charakterami. Chyba nigdy nie sądziłam, że będę chciała to tutaj wstawić😅. Zapraszam serdecznie wszystkich do czytania!❤️