"Wniosek z Bibli taki, że Bóg stworzył ludzi - z natury dobrych, ale i ciekawskich. Czyż nie?"
Reeven po dojściu do siebie, decyduje się dołączyć ostatecznie do Czarnego Zakonu jako egzorcystka. Jest gotowa, aby odpokutować swoją winę w pełni. Zostaje przyjęta z otwartymi ramionamii (do nowej rodziny), ale również przekonuje się, że są w niej ludzie, którzy grają w jakąś złowrogą grę. Reeven postanawia się do niej przyłączyć, ale grać po swojemu, bez względu na konsekwencje.
"Jeśli umiesz liczyć, licz na siebie"
Jednocześnie podejmuje walkę z akumami oraz Klanem Noego. Wchodzi na pole bitwy pełne krwi, zła i trudnych decyzji. Jedno jest pewne - sama tego brzemienia nieść nie da rady. Pytanie tylko czy potrafi dopuścić do siebie osoby trzecie?
"Bo kłamstwo to prawda, która nigdy się nie wydarzyła"
Już od zawsze kierowałem swoje uczucia do rudowłosego chłopaka który zakochany był w Nyi smith.
Ilekroć patrzyłem jak Jay odchodzi ze swoją wybranką, zostawiając swoich przyjaciół w tyle- serce łamało mi się coraz bardziej.
Z czasem zacząłem uznawać że moje życie miłosne nie ma prawa istnieć bo i tak nigdy nie uda mi się znaleść kogoś dla siebie, ale właśnie wtedy, mój najlepszy przyjaciel stał się dla mnie kimś więcej niż przyjaciel, stał się kimś kto pozwolił mi zapomnieć o Jayu, kto nie dał mi uronić choć jednej łzy, kto kochał mnie bez względu na nic.