Powieści kochają historie miłosne, ale czy wszystkie muszą się kończyć dobrze? To opowiadanie z pewnością spowoduje w Waszych głowach zamęt.
"Siedział przy oknie i beznamiętnie obserwował przejeżdżające samochody. Dzisiaj nie czuł się sobą, jego nastrój zmieniał się tak szybko, że czasem sam siebie szokował. Miało być pięknie, namiętnie i miło, a pozostała jedynie pusta przestrzeń, którą znów będzie musiał zapełnić. Zapełnić kimś innym.
Ich związek był z pozoru zwykłą relacją, której nie omijały ani wzloty, ani upadki, ale ostatnio tych przykrych sytuacji było coraz więcej i zaczął zastanawiać się, czy to rzeczywiście znów jego wina. Tym razem mógł mieć rację, doszukując się śladów zdrady ze strony ukochanej. Wieczne wiadomości przerywające ciszę przy wspólnej kolacji, koleżanki, które teoretycznie miały być w kawiarni z jego kobietą, ale akurat przypadkiem spotykał je w sklepie. I ten wyraz twarzy każdej z nich, gdy pytał o Lucy.
Lucy, ta kobieta niejedno miała za uszami, ale zawsze potrafiła go udobruchać. W jej oczach kryło się coś tak niewinnego, że ciężko mu było nie uwierzyć w kolejne słodkie kłamstwo, które wysączało się z jej czerwonych od szminki ust."
Mama I babcia Hailie giną w wypadku. Ma jedynie 4 lat dowiaduje się że ma pięciu braci który mają wiele tajemnic. Czy Hailie da sobie radę? A co jeśli w wieku 4 lat zostanie porwana? Czy bracia monet znajdą siostrę?