Każdy kryje w sobie pewne sekrety, inną twarz. Na zewnątrz może być perfekcjonistą, zaś w środku kimś zupełnie innym, obcym.
Czy aby na pewno dobrze znamy osoby z naszego otoczenia? Ich życie? Historie? Twarze? Może nie są kimś, za kogo ich uważamy i widzimy? Tak naprawdę każdy wokół jest obcy i nie znamy ich tak dobrze, jakbyśmy myśleli.
Jednak on, zwykły szesnastoletni chłopak o wysokim i dobrze zbudowanym ciele, czarnych włosach i normalnej rodzinie, która myślała, że dobrze wycjowali chłopaka, nie był tym, za kogo go uważali. Gdyby nie krył swojej krytyki, plułby w twarz na religię chrześcijańską i chwalił się swoimi - jak to uważał - poczynaniami z wielką dumą, ale wiedział, jak ludzie na to zareagują. Jego najbliżsi wierzą w Boga i nigdy by nie odważyli się kogoś skrzywdzić, gdy on w tym czasie modli się do szatana, ugania się za facetami, a jego ulubionym dźwiękiem, to czyjeś cierpienie.
Jego przypadek jest dziwny i niewytłumaczalny: wychowany w normalnej i dobrej rodzinie, mówiąca mu o założeniu rodziny z kobietą, a rodzi się w jego duszy morderca, i ma pociągi do mężczyzn.
- Postacie są fikcyjne;
- BTS nie istnieje.
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x