Człowiek może przetrwać wiele. Tak ktoś kiedyś powiedział. Może też znaleźć miłość i czuć szczęście. Co jednak, kiedy to uczucie cię zgubi, pochłonie tak mocno, że nie zauważysz, że toniesz, dopóki nie znajdziesz się głęboko w otchłani? Gdzie nadzieja uciekła, a jedynym marzeniem jest zakończenie wszystkiego. MY dear SOUL MATE to historia o uczuciu w złym czasie i miejscu. Relacji, która powinna była wyglądać inaczej. Jednak rzeczywistość nie zawsze na to pozwala. Jeśli tutaj jesteś, bardzo ci dziękuję. Miło mi będzie, jeśli zapoznasz się z historią. Chcę zaznaczyć, że nie jest to lekka książka. Przed lekturą bardzo was zachęcam do przeczytania pierwszego rozdziału, gdzie rozwinąłem to bardziej. ^^ ... Napisałem też krótki wiersz związany z historią, więc tutaj go zostawiam. C: Patrzyłem się w twoje oczy, czułem, że to już czas. Widziałem nasze rozmowy. Uścisk, on tyle trwał. Krwią zbrukane obrusy. Skrzypienie wejściowych drzwi. Noc pełna niedomówień. Powiedz, czy to też ty? Dźwięk twojego oddechu. Przekleństwo z twoich ust. Były piękne. Co z tego, przecież nie posmakuje ich już. Ból rozrywający serce. Nie do zrozumienia cel. Twoja życiowa pasja. Nienawidzę jej. ...