"Regulus Black od zawsze o tym marzył. Czemu miałby tego nie chcieć?
Jego życie było jak stłuczona szklanka. Nikt nie wiedział, że jest chłopakiem, widzieli w nim dziewczynę. Od urodzenia cierpiał, widząc krzywdę, która działa się jego bratu. Płakał, słysząc jego płacz. Mimo wszystko kochał brata, więc kiedy ten uciekł... jego życie stało się jeszcze gorsze. Walburga dla niego także stała się okrutna, a on sam popadł w szemrane znajomości i swoją drobną fascynację czarną magią, zamienił w niezdrową obsesję. Oddalił się od brata. Miał przyjaciół, ale oni nie rozumieli, myśleli, że Regulus tego pragnął. A on po prostu pragnął zniknąć. Chciał przestać być tym stłuczonym szkłem, które samo jest wyniszczone i przy okazji niszczy życie innym.
Czy znajdzie się ktoś, kto jeszcze zdoła te szkło pozlepiać, czy to wreszcie będzie koniec jego żywota?"
"Oboje byli potłuczeni i topili się we własnych odłamkach szkła"
- angst z elementami fluffu
- jegulus, wolfstar i inne queerowe shipy
- trans!Regulus
- TW: próba samobójcza, samookaleczanie, myśli samobójcze, ataki paniki, zabójstwo, tortury, znęcanie psychiczne i fizyczne, dysforia płciowa, przemoc, missgendereowanie, przekleństwa, przemoc domowa, ed
-
!! Miejsce 1 w #trans!!
!! Miejsce 6 w #harrypotter!!
!! Miejsce 2 w #jegulus!! (jak??)
!! Miejsce 17 w #angst!!
!! Miejsce 3 w #marauders!!
!! Miejsce 1 w #marauders!!
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x