1 część trylogii Nocy i gwiazd
Czasami to, co miało zostać za nami, wraca w najmniej spodziewanym momencie.
Katrin Walker ma dwadzieścia jeden lat i serce pełne blizn. Żyje w Orlando - mieście, które zna od zawsze i którego nigdy nie opuściła. Strata matki, toksyczna relacja z ojcem i przeszłość, o której nie mówi nawet najbliższym, ukształtowały ją na dziewczynę, która uczy się przetrwania każdego dnia.
Pracuje w domu spokojnej starości, żyje skromnie, otoczona kilkorgiem przyjaciół, którzy dają jej namiastkę bezpieczeństwa. Gdy w jej życiu pojawia się Ethan Ray - charyzmatyczny, uroczy chłopak o intensywnym spojrzeniu i ciepłym uśmiechu - Katrin po raz pierwszy od dawna zaczyna wierzyć, że może być ktoś, kto ją wybierze. Kto zostanie.
Ale za każdą nocą czai się cień.
A uczucia, które miały leczyć, potrafią ranić najmocniej.
To historia o złamanym zaufaniu, drugich szansach, destrukcyjnej miłości i walce o samą siebie.
I choć Katrin zrobiła wszystko, by zapomnieć o przeszłości...
Niektóre wspomnienia potrafią wracać. Niespodziewanie. I boleśnie.
Romans biurowy z motywem różnicy wieku.
On i ja jesteśmy niczym dzień i noc. I w naszym przypadku lepiej, żeby nie doszło do zaćmień...
Sin zdobył już wszystko. Czegokolwiek zapragnie, zaraz staje się jego. Stanowisko prezesa w jednej z najbardziej znanych agencji reklamowych w Nowym Jorku, miliony dolarów na koncie, okładki biznesowych czasopism, drogie samochody, wielkie domy i oczywiście kobiety rzucające mu do stóp swoje serca, godność oraz bieliznę.
To wkurzające. Może i wygląda, jak cholerny oddychający seks w garniturze od Gabbany, ale ten facet ma najgorszy charakter na ziemi. Jest arogancki, kapryśny, wredny i zimniejszy niż lodowce Arktyki.
A teraz ma zostać moim szefem. Muszę spełniać jego najdziwniejsze polecenia i skakać wokół niego niczym tresowana wiewiórka, jednak ja nie poddaję się tak łatwo.
Całe swoje dotychczasowe życie spędziłam na Bronxie otoczona ludźmi, których lepiej nie spotkać w ciemnej uliczce. Wiem, jak walczyć o przerwanie. I wiem, że zawsze można znaleźć sposób, by zwyciężyć.
A więc szach Panie Weston, niech Cię pochłonie to piekło, z którego na pewno wypełzłeś.