Nie było w tym zła, ani okrucieństwa. Była młodość przeplatana zaroślami dzieciństwa. Było w tym szczęście i spełnienie, ale czym byłoby to wszystko bez bólu i cierpienia? To nie musiało być skompilowane, mogło być proste, ale to my uczyniliśmy to ciężkim, przecierając się każdego dnia na swojej drodze. Mogliśmy tego uniknąć, spalić wszystko, ale postanowiliśmy iść tą samą drogą. I tym uczyniliśmy to ciężkim.