Draco kompletnie nie wiedział, co powinien zrobić ze swoim życiem po Bitwie o Hogwart. Długo rozważał różne opcje, ale żadna nie była wystarczająco dobra. Dlatego popłynął z prądem zmian, które były dla niego na tym etapie życia nieuniknione. Bez wiedzy matki spakował kilka najpotrzebniejszych rzeczy, w tym swoją miotłę oraz szaty, a następnie wydał ostatnie pieniądze na międzynarodowego świstoklika.
I tak właśnie znalazł się na drugim końcu świata, gdzie był całkiem sam. Na to czekał.
Draco sam w Nowym Jorku, marzenie.
Nie wiedział jeszcze wtedy, że w ślad za nim ruszyli jego przyjaciele - Blaise i Pansy.
Ale też ktoś, kogo zupełnie się nie spodziewał, a kto miał zamiar popsuć mu wszystkie plany.
Okładka i ilustracja wykonane przeze mnie.