Opowieść jest o czarno-czerwonym jeżu, który nie do końca rozumiał sens swojego istnienia. Od 50 lat radził sobie całkiem sam, od dawna nie czuł prawdziwego szczęścia. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego został stworzony oraz był przekonany, że już zawsze będzie pracował solo. Do czasu, gdy jego odwieczny niebiesko-włosy rywal, otworzył mu oczy... Uwaga! Jeśli nie lubisz shipu "Sonadow" nie czytaj tej opowieści. Historia będzie kierowana w stronę relacji romantycznych między Sonicem a Shadowem. Opowieść może zawierać przekleństwa, sceny 18+, oraz kilka innych pobocznych shipów z tego universum. Miłego czytania! Ps: w tym uniwersum pozwoliłem sobie pominąć kwestię tego, że Sonic nie lubi wody 🥹