jest to zwykły fanfik o Franciszku, Matthiasie oraz Luciano nie umiem w wattpada, a sam fanfik był pisany między lekcjami czy w poczekalni u lekarza jak mi się nudziło, więc nie jest o najlepszy okładka jest z dupy zrobiona, taka pierwsza lepsza traktujcie to (jeżeli ktoś to przeczyta) jako nic ważnego, ot, taka krótka opowieść która może dostanie kiedyś aktualizacje, którą się czyta jak się człowiek nudzi na fizyce