Wiatr rozwiewał jego brudne włosy, gdy łzy spływały mu po policzkach. Nie wiedział nawet o ich istnieniu, nie zwracał na nie swojej uwagi, jednak osoba na którą patrzył tym załzawionym jednak twardym wzrokiem doskonale wiedział o co chodziło. -Co stało się na bagnach? I co stało się, kiedy pojechałeś z Dutchem i Micah do miasta. - Cisza - Arthur? - wiatr wzmógł się ponownie, konie zadrżały cicho do siebie nudząc się bezczynnością. -Nie twój zasrany interes Charles. *** Miłego czytanka Kiara Okładka art: (twt) gv7cg6z5 UWAGA: sex, stosunek z nieletnimi, przekleństwa, brutalnośćAll Rights Reserved
1 part