Kto nie znał Jamesa Pottera? Chłopaka należącego do szkolnej elity, rozrabiakę wszechczasów i jednego z huncwotów. Miał wybujałe ego sięgające Słońca, ale zawsze dla każdego był miły, pomocny i uczciwy. Mimo wpadki z Lily Evans dalej pewnie stąpał po korytarzach Hogwartu, rozglądając się za czarnymi lokami. Czuł, że jego misją na szósty rok było poznanie brata Syriusza. Jednak po pierwszej rozmowie już wiedział, że nie skończy się tylko na przyjaźni.
Kto nie znał Regulusa Blacka? Brata Syriusza, najlepszego przyjaciela Jamesa, który jednym spojrzeniem mógł oczarować wszystkie dziewczęta w szkole. Regulus był jego przeciwieństwem, pierwszaki omijały go na korytarzu drżąc z przerażenia, a swoim surowym spojrzeniem mógł wystraszyć każdego. Gdzieś tam pod maską wrednego, lodowatego chłopaka krył się mały chłopiec, który kochał koty i zauroczył w pewnym gryfonie.
I kto by pomyślał, że ich miłość zapoczątkuje szlaban u McGonagall.
Jegulus, pobocznie Wolfstar
~~~~~~~~
Jest to lekka, bardzo przesłodzona opowieść z oczywiście szczęśliwym zakończeniem :)
Harry odkrywa prawdę o sobie, która bardzo różni się od wersji, którą podał mu Dumbledore. Czy Złoty Chłopiec rzeczywiście jest taki złoty? Czy uda mu się jeszcze komuś zaufać? A jeśli Dumbledore przekroczy granicę i sprawi, że Harry zapragnie wszystko zmienić?
W skrócie:
Dumbledore jest manipulatorem, a Harry zmienia strony, po drodze zakochując się w najmniej spodziewanym sojuszniku.
Pobocznie Wolfstar, pojawiają się postaci mojego autorstwa.
Książkę należy brać z przymrużeniem oka. Zaczęta w 2018 jest moją najstarszą książką, także im dalej tym lepiej. Nie lubisz, nie czytaj, a resztę zapraszam.
•••
Art z okładki nie jest mojego autorstwa. Znaleziony w Pinterest'cie.
~Rae_3435